WPIS NA BLOKU (FRAGMENTY)

czwartek, 3 stycznia 2013

choo choo mother***er



3:10 do yumy



kilka dni temu tąpnęło
spadła wiara do wora
i wara wam

stoczyło się skapało
kap ewu
ewo lilith lili
czy jak ci tam
było już nie będzie
bo złe przyszło prędko
piękne obsikało donice
i tego fikusa 
dobrego i złego
co to trzymał świat
w podstawach na bokach
zjadło nie na żarty
strach padł
potem wstał wyszedł
szalik zostawił
wróci zawsze wraca

taka kolej rzeczy
ciuchcia to nieciuchcia
życie wagonami rzuca
wyjeżdżasz pod eskortą
luka lud zza zasłon
smutny kowboj ma oczy
twojego ulubionego męża
który nigdy nie patrzył
teraz trochę zerka
zeruje zegarek
z grawerunkiem rip asap

koledzy szeryfa cenią
tylko dwie czarne
kawę i humor
w tym miasteczku

tu wiele się zbiegło
sprało w szare zeszło
zmiany końce zwrotnice
za szybą pasę mokasyny passé
gie em o już w ha dwa o
gazprom ciągnie rurą
sąsiad zaraz pieprznie basem

umarł melon niech żyje pomelo
ziemniaki w mundurkach i bez
na gorejących krzewach

w każdym kącie inaczej
dzieci z bullerbyn
klepią w androidy
mikołajek z karlssonem 
dilują  na dachu

pod klatką znów
pan samochodzik i zboczeńcy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz